Do częstochowskiego centrum przebywających w województwie śląskim wicepremiera i wojewodów zaprosił Zygmunt Łukaszczyk – wojewoda śląski. Na przykładzie najlepszego zdaniem dziś wizytujących Centrum w kraju wojewoda omówił „System powiadamiania ratunkowego województwa śląskiego”.
Pułkownik Stanisław Słyż, naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego, Urzędu Miasta w Częstochowie, który centrum współtworzył przez lata, opowiedział gościom o kolejnych etapach tworzenia miejsca zarządzającego zintegrowanym systemem ratowniczym dla Miasta Częstochowy i Powiatu Częstochowskiego.
Na budowę sytemu ukończonego w 2006 roku wydano przez kilka lat ponad 4i pół miliona złotych. Finanse pochodziły głównie z Miasta Częstochowy – 1 mln 385 tys. złotych i gmin, które wydatkowały w sumie 1 mln 333 tys. złotych.
Zastosowane tutaj rozwiązania wypływały z wieloletniej praktyki i uwzględniały specyfikę regionu częstochowskiego, do którego ponadto co roku przybywa ponad 4 mln pielgrzymów i turystów.
- Zanim zaczęliśmy go budować w siedzibie Straży Pożarnej, odwiedziliśmy 90 podobnych miejsc w całym kraju. By uwzględnić wymogi – dojazdu w aglomeracji miejskiej w ciągu 8 minut a poza aglomeracją 15 minut, musieliśmy rozśrodkować siły ratownicze. Zbudowaliśmy w końcu wspólne zintegrowane Centrum Ratownictwa i Reagowania Kryzysowego dla Pogotowia Ratunkowego, Państwowej Straży Pożarnej, Straży Miejskiej oraz Zarządzania Kryzysowego w siedzibie KM PSP, połączone na sztywno z policją. Na podstawie naszych obserwacji rozdzieliliśmy funkcję przyjmowania zgłoszeń od dysponowania sił i środków oraz koordynacji działań. Rozdzielono zadania ratownictwa medycznego od zadań transportu sanitarnego.
Zdaje to znakomicie egzamin mimo, że liczba zdarzeń od uruchomienia lawinowo rośnie – w roku 2004 kiedy startowano - obsłużono 40 tys. zgłoszeń, natomiast w roku 2008 – już ponad 65 tys.
Komendant Miejski Państwowej Straż y Pożarnej w Częstochowie, brygadier Zbigniew Hibner, na konkretnym przykładzie katastrofy drogowej z lutego tego roku w okolicy Mstowa opowiedział jak system zadziałał w praktyce. Autobus z pasażerami został w zderzeniu z przyczepą samochodu ciężarowego zmiażdżony w 35 procentach. Pierwsze jednostki ratownicze dotarły na miejsce i podjęły natychmiast akcję ratowniczą w ciągu 17 minut.
Częstochowianie od początku tworzenia nastawili się na korzystanie z numeru 112, wykorzystywany jest system GPS, komputerowe wspomaganie, system ma zabezpieczenia uniemożliwiające sytuację braku łączności.
Obsługiwane są następujące numery alarmowe: 999 / 998 / 986 / 0-800 kryzys / 112.
Jak działa system
Na podstawie rodzaju zdarzenia, czasu, obszaru i innych parametrów, system podpowiada siły i środki do obsługi zdarzenia. Dyspozytor zatwierdza rekomendację lub wybiera inne pojazdy i służby przeznaczone do alarmowania. System na podstawie aktualnego statusu i położenia (GPS) każdego wybranego pojazdu lub służby wybiera sposób i miejsce alarmowania. Wszystkie istotne dla prawidłowego czyli skutecznego zaalarmowania zespołów wyjazdowych urządzenia są monitorowane i zwracają do systemu dyspozytorskiego komunikaty o poprawności wykonania określonej czynności.
W planach: dalsza rozbudowa systemu informatycznego 112 pl, rozbudowa radiowego systemu alarmowania jednostek OSP włączonych do KSRG, instalacja urządzeń peryferyjnych (statusy, GPS) w kolejnych pojazdach PSP, budowa Gminnych Centrów Reagowania i włączenie ich w struktury zintegrowanego ratownictwa i reagowania kryzysowego.
Wicepremier i wojewodowie zwiedzili pomieszczenia działającego centrum, mogli obserwować pracowników przy pracy. Wrażenia zwiedzających nie pozostawiały wątpliwości że jest to wzorcowy PCPR dla całego kraju.